piątek, 18 września 2009

Mercyful Fate - In The Shadows (1993)


Kolejnym albumem nagranym 7 lat później po kultowym "Don't Break The Oath" jest nie mniej dobry jak dla mnie "In The Shadows".
Świetne melodie, wyjebiste jak zwykle to miało miejsce solówki i riffy, mnóstwo zmian tempa i riffów, zmian nastroju i klimatu no i oczywiście perfekcyjny i emocjonalny wokal Kinga Diamonda.
Do najlepszych kawałków można zaliczyć "Egypt", "The Bell Witch", najdłuższy na płycie i jeden z najlepszych kawałków Mercyful Fate w ogóle "The Old Oak", "Thirteen Invitations", posiadający świetny refren "Legend of the Headless Rider" i najbardziej melodyjny "Is That You Melissa".
W dodatku w wersji z 1993 roku utworu "Return of the Vampire" zamieszczonym na płycie bębni nikt inny jak ich ziomek, niejaki Lars Urlich.
Bardzo dobry krążek jak dla mnie, słabiej niż na poprzedniej ale wciąż bardzo dobra muzyka.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz