wtorek, 22 września 2009
Nocturnal Rites - Afterlife (2000)
W zespole zachodzi zmiana na stanowisku wokalisty i dzieje się bardzo dobrze bo pojawia się Jonny Linqvist, który jest moim skromnym zdaniem znacznie lepszym wokalistą od Zackrissona.
Dysponuje mocniejszą i bardziej szorstką barwą, przez co muzyka dostaje prawdziwego kopa.
Gitarowy Nils Norberg zaklimatyzował się również w zespole i jego gra jest pewniejsza a brzmienie na tej płycie jest przemocarne i nie ma miejsca na żadną wiochę czy lukier.
Melodie są znakomite ale one już były na poprzednim LP.
Tutaj najbardziej podobają mi się tytułowy, "Temple of the Dead", "Wake Up Dead" i "The Devil's Child".
Od tej płyty umocniła się tylko znana z poprzedniej płyty klasa zespołu, w dodatku jest jeszcze lepiej.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz