środa, 23 września 2009
Tad Morose - Matters of the Dark (2002)
Urban Breed już z grubej rury zaklimatyzował się w zespole i z nim w składzie powstała w 2002 roku już trzecia z kolei płyta "Matters Of The Dark" będąca do tamtej pory najlepszym dokonaniem tego zespołu.
Płyta, która zjada na śniadanie każde wydawnictwo nagrane zanim Urban doszedł do zespołu.
Na tej płycie jest wszystko co lubię najbardziej czyli potężne heavy metalowe gitary, mocny wokal Urbana Breeda z bogatą skalą, świetne melodie i klimat.
W każdym kawałku można odnaleźć coś ciekawego, obojętnie czy to riff, tekst czy jakaś melodia.
Jedyną rzeczą do jakiej się mogę przyczepić to fakt, że niezbyt podoba mi się okładka.
Tzn. pomysł ok, ale wykonanie nie powala. Za to zawartość płyty wyjebista.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz