niedziela, 29 listopada 2009

Grave - You'll Never See (1992)



Drugi album ekipy z Gotlandii powstał szybciutko bo już rok po wspaniałym i łamiącym kości debiucie.
Zmian w zasadzie nie uświadczymy, wszystko brzmi ciężko i brudno jak przystało na stary dobry szwedzki death, wokale z paszczy Jorgena Sandstroma oraz wspomagającego go Oli Lindgrena są absolutnie niszczące i zajebiste.
Tempa w stosunku do debiutu się w zasadzie nie różnią bo nadal mamy naparzankę do przodu, z zajefajnym riffowaniem.
Jedynie mam wrażenie, że materiał jest słabszy od debiutu.
Ale nie jest to jakaś straszna przepaść bo słucha się tego znakomicie i chociażby dla takich killerów jak "Brutally Deceased" czy "Christi(ns)anity" warto jest płytę odpalić.
Szczególnie ten pierwszy skutecznie miażdży genitalia.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz