poniedziałek, 2 listopada 2009

Heavy Load - Death or Glory (1982)


Po 4 latach od ciekawego debiutu, po ustabilizowaniu składu przyszła kolej na drugi album, zatytułowany tym razem "Death or Glory".
Słysząc pierwsze dźwięki już można zaobserwować sporą inspiracje nową falą brytyjskiego heavy metalu.
Początek płyty w postaci ultra killerskiego i chyba najbardziej rozpoznawanego utworu Heavy Load czyli "Heavy Metal Angels" i dwa kolejne numery mogłyby się spokojnie znaleźć na jakichś płytach zespołów z czasów wybuchu NWOBHM.
Oczywiście początek płyty jest bardzo dobry i słuchacz powoli zagłębia się w dalsze dźwięki nagrane na tym krążku.
Podczas piątego na płycie "The Guitar Is My Sword" pojawiają się pierwsze znamiona epickości znane nam dobrze z poprzedniej płyty.
Zaraz po nim mamy infantylny lecz sympatyczny "Take Me Away".
Jeśli chodzi o dalszą partie płyty to raz jest lepiej raz gorzej, warty odnotowania jeszcze jest "Trespasser" z nośnym refrenem.
Płyta udana i jest to jedna z ważniejszych rzeczy w szwedzkim heavy metalu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz