poniedziałek, 14 września 2009

In Flames - Lunar Strain (1993)


Debiutancka płyta In Flames zatytułowana "Lunar Strain".
Piątka młodych znajomych z Gothenburga nagrała materiał, który po pierwszych taktach przywodził skojarzenia z kapelą z tego samego miasta, z At The Gates.
Materiał bardzo dobry, świetnie skomponowany, bogaty w ciekawe aranżacje, melodie i klimatyczny.
Płytę otwiera doskonały utwór "Behind Space", który jest po dziś dzień grany na koncertach przez In Flames, nawet sami muzycy uważają go za świetny.
Utwór ten kończy się grą gitary akustycznej a zaraz po niej następuje tytułowy, przyciężkawy "Lunar Strain".
Następnym w kolei utworem jest "Starforsaken", jest to jeden z ciekawszych moim zdaniem utworów na płycie.
Zaczyna się grą skrzypiec, potem wchodzą gitary i perkusja i zaczyna się jazda. Kolejnym jest instrumentalny kawałek "Dreamscape" bogaty w dobre melodie nie nudzące słuchacza.
Po tym instrumentalu czas na dwie części "Everlost".
Część pierwsza to utwór utrzymany raczej w wolnym tempie ale również znakomity, druga natomiast część jest w pełni akustycznym utworem, w którym śpiewa pani Jennica Johansson.
Później czas na kolejny instrumental "Hargalaten" czyli popis możliwosci Ylvy Wahlstedt, która gościnnie na albumie gra na skrzypcach i wiolonczeli.
Potem doskonały utwór "In Flames", który należy również do moich faworytów na tym albumie, posiadający do tego świetny tekst.
Następujące po nim dwa ostatnie kawałki "Upon An Oaken Throne" i "Clad In Shadows" są w miarę dobre ale nie ma w nich moim zdaniem nic zaskakującego i czyniącego je doskonałymi.
Podsumowując mimo niezbyt dużej oryginalności i niczego odkrywczego zespół nagrał dobry debiut, świetna gra uzdolnionych, młodych muzyków i doskonale pasujący do muzyki i klimatu wokal Mikaela Stanne, późniejszego wokalisty Dark Tranquillity.
Wartą wspomnienia ciekawostką jest fakt, że tego pana zastąpił później obecny wokalista "płomieni" Anders Friden, który darł mordę wcześniej w... Dark Tranquillity i że gościnnie na back wokalu udziela się przyjaciel zespołu, późniejszy założyciel Hammerfall Oscar Dronjak.
Z tej mąki jak się później okazało był chleb :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz