środa, 30 września 2009

Persuader - Evolution Purgatory (2004)


Z tą płytą wiąże się pewna historia, mianowicie pożyczyłem się kiedyś kilka płyt w tym właśnie ową płytę Persuader.
Słuchałem sobie tej płyty i sobie tak myślę "czy tu aby nie śpiewa Hansi z Blind Guardian?".
Zespołu wcześniej kompletnie nie znałem, a wokal wydawał mi się bardzo znajomy, lecz tak w sumie nie do końca mógł być to Hansi, bo gość dodawał też kilka rzeczy od siebie np. czasem jakiś growl czy harsz w formie okrzyków.
Dowiedziałem się jednak, że to szwedzki zespół Persuader, który czerpie to i owo z twórczości bardów z Niemiec, nawet się do tego przyznają.
Spasowało mi to jak najbardziej bo Blind Guardian lubię.
Jednakże nie jest to w żadnym wypadku jakaś kalka bo Persuader gra nowocześniej i mieszają w swojej muzyce dużo wpływów z różnych gatunków metalu, czy to jest thrash, heavy czy też melodic death.
W zasadzie na płycie nie dostrzegam słabego numeru, prawie każdy utwór posiada jakiś zachwycający i zadziwiający słuchacza moment, obojętnie czy to zagrywka gitarowa czy też jakiś wokal, refren czy też może klawiszowa wstawka.
Refreny w takich "Strike Down" czy "Sanity Soiled" są niebywale chwytliwe, klawiszowa zagrywka w "Masquerade" może troche się wydawać śmiszna ale utwór jako całość morduje, perfekcyjny pod każdym względem jest "Godfather", z kolei "Passion/Pain" to mieszanka klasycznego heavy z brutalniejszym riffowaniem a'la At The Gates.
Może się niektórym wydawać niestrawne ale pasuje idealnie.
Właśnie siłą tego zespołu są świetnie rozpisane, atrakcyjne melodie oraz ten balans pomiędzy motywami gdzie to nie pasuje jak przysłowiowy chuj do dupy tylko wszystko nawzajem się idealnie uzupełnia.
Znalazło się też miejsce na remake utworu z pierwszej płyty "Fire And Will", pojawił się również nowy gitarowy Emil Norberg i spisuje się na tym LP znakomicie. Polecam bo materiał zacny i kopie w podbrzusze.

1 komentarz: