wtorek, 22 września 2009
Entombed - Wolverine Blues (1993)
Trzecia płyta zespołu jest zawsze jakby potwierdzeniem jego klasy.
W tym przypadku mamy do czynienia z rzeczą dosyć nietypową, wywołującą skrajne emocje i przełomowa zarazem.
Otóż kolejny album death metalowców z Entombed prezentuje nam zupełnie inne oblicze niż to jakie znaliśmy z dwóch poprzednich albumów.
Panowie postanowili nieco poeksperymentować i zmieszali death metal z graniem bardziej luzackim i przystępniejszym.
Dodali więcej wpływów blues rockowych czy jak kto woli po prostu rockandrollowych do swojej muzyki, jednym to się spodobało inni jak to bywa w takich przypadkach olali ten zespół.
Jedno jest pewne, ta płyta Szwedzi stworzyli nową jakość w death metalu tworząc nowy podgatunek tego grania zwany później death'n'rollem.
Najbardziej lubię z tej płyty "Hollowman", "Demon", "Out of Hand", "Full of Hell" i tytułowy.
Warto się zapoznać choćby z ciekawości, ponieważ album ten w pewnych kręgach jest kultowy niemalże jak poprzednie albumy, lecz w innym sensie.
Ja bardzo lubię.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz