czwartek, 24 września 2009

Stratovarius - Destiny (1998)



Po doskonale przyjętej płycie "Visions" wyszła jeszcze koncertówka "Visions of Europe", składanka "Past and Now" oraz wkrótce potem singiel promujący nadchodzące wydawnictwo czyli "S.O.S".
Kolejna płyta w dyskografii została nazwana "Destiny" i zaczyna się ona od najdłuższego na płycie, rozbudowanego i genialnego przy tym kawałka tytułowego.
Świetny jest zarówno wstęp, zaczynający się od delikatnego kobiecego śpiewu, potem od wejścia gitar i bębnów, rytmiczne bardzo dobre rozwinięcie, genialny instrumentalny środek oraz melancholijny i liryczny koniec. KLASA!!!
Do pozostałych dobrych utworów można zaliczyć singlowy "S.O.S", świetną balladę "4000 Rainy Nights", szybki "Rebel", "Playing With Fire", ciekawy jest ostatni prawie 10 minutowy "Anthem of the World".
Ogólnie nie ma na płycie bardzo słabego numeru. Bardzo dobry krążek.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz