piątek, 8 stycznia 2010

Bathory - Requiem (1994)



Sprawa z tym krążkiem jest ciekawa bo po doskonale przyjętych poprzednich płytach zarówno tych black metalowych jak i epickich opowieściach o wikingach Quorthon postanowił odejść od tej stylistyki.
Po kilkuletniej przerwie w działalności Bathory ujrzał światło dzienne krążek zatytułowany "Requiem", który zawiera muzykę... thrash metalową.
A jak wiadomo rok 1994 wcale dobrym rokiem dla thrash metalu nie był, więc decyzja wodza była co najmniej zaskakująca jak nie dziwna.
No ale nie ma co pierdolić bo skoro Quorthon tak chciał to tak zrobił.
Nagrał płytę z thrashem inspirowanym sceną niemiecką czyli bardziej topornym, ostrym i dalekim od wirtuozerii.
Cóż jako, że jestem zwolennikiem raczej szkoły rodem z Bay-Area więc krążek ten nie przypadł mi do gustu, pastwić się nad nim więc nie zamierzam bo mam na uwadze to, że komuś się może podobać.
Moim zdaniem Bathory lepiej wychodziło granie w innych klimatach...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz